„Ciągle pada! Ludzie biegną, bo się bardzo boją deszczu”
Chociaż pogoda nie dopisuje, w Krakowie trwa gorący weekend. Od piątku odbywają się różne biegi. Jednym z nich był Bieg o Puchar Radia RMF FM, w którym miałem okazję uczestniczyć. Na starcie stanęło ponad tysiąc biegaczy. Trasa Błonia – Kopiec Kościuszki – Błonia liczyła około 4 km. Została ona zmieniona na pół godziny przed startem ze względu na mokrą trawę, która mogłaby stwarzać zagrożenie dla uczestników. Wystarczy spojrzeć na kaczki, które postanowiły sobie zrobić staw na Błoniach.
Chociaż pogoda nie dopisuje, w Krakowie trwa gorący weekend. Od piątku odbywają się różne biegi. Jednym z nich był Bieg o Puchar Radia RMF FM, w którym miałem okazję uczestniczyć. Na starcie stanęło ponad tysiąc biegaczy. Trasa Błonia – Kopiec Kościuszki – Błonia liczyła około 4 km. Została ona zmieniona na pół godziny przed startem ze względu na mokrą trawę, która mogłaby stwarzać zagrożenie dla uczestników. Wystarczy spojrzeć na kaczki, które postanowiły sobie zrobić staw na Błoniach.
Trasa była bardzo urozmaicona. Występowały na niej etapy na asfalcie, kostce brukowej, były strome podbiegi i schody, jak również ostre zbiegi. To taka ciekawa alternatywa dla biegów ulicznych. Dla początkującego biegacza, jak na przykład ja, za minus można uznać brak oznakowania, jaki dystans został już pokonany. Miałem problem z oszacowaniem, jak rozłożyć swoje siły.
Ogromnym plusem biegu była fajna trasa, super koszulka i miła atmosfera. Podsumowując, na pewno z ogromną przyjemnością w przyszłym roku wystartuję po raz kolejny. Jak na pierwszy uliczny bieg, miałem całkiem niezły czas, 15:23 minuty, co pozwoliło mi zająć 65 miejsce w ogólnej klasyfikacji.
Kilka godzin później odbył się Mini Cracovia Maraton, w którym biegła Justyna. Na jej blogu możecie przeczytać relację.
A już jutro we Wrocławiu startujemy we wspomnianym wcześniej Survival Race.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz