niedziela, 6 kwietnia 2014

Ostatni dzwonek!

I tym oto sposobem rozpoczęliśmy ostatni tydzień przygotowań przed naszym wielkim biegiem. Już się nie mogę doczekać tego dnia. Powoli nasze przygotowania dobiegają końca. Przed nami jeszcze tylko trzy dni intensywnych treningów, a później już tylko luźne przebieżki przed niedzielnym Runmageddonem.
Po wczorajszym błogim lenistwie przyszedł czas na ostry trening. Rozpoczęliśmy kilometrową przebieżką, a następnie po dotarciu na miejsce rozpoczęliśmy rozgrzewkę, która wyglądała następująco: 30 pajacyków, rest, 10 burpees, rest x4. Dla przypomnienia postanowiliśmy zacząć trening od kilkukrotnego wspinania się po linie. Muszę się pochwalić, że wychodzi mi to świetnie i mam nadzieję, że tak zostanie chociaż przez tydzień ;D


Dzisiejszy trening składał się z trzech serii ćwiczeń:


Trening zakończyliśmy rozciąganiem i przebieżką do domu.
Korzystając z pięknej pogody popołudnie spędziłem ze swoją kochaną Madzią na wycieczce nordic walking w okolicach Smolenia. Trzeba przyznać, że gmina Pilica stworzyła rozbudowaną sieć szlaków turystycznych, które warto zobaczyć, chociażby ze względu na świetne widoki i liczne skałki, jakie są ozdobą Jury.


Warto zobaczyć odrestaurowany zamek w Smoleniu z wieżą, z której roztacza się malowniczy widok na całą okolicę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz